myśli nie tylko poprawne

Opis forum


#1 2013-04-06 18:27:53

jacko

Administrator

Zarejestrowany: 2013-04-06
Posty: 19
Punktów :   
WWW

decydujemy o wszystkim

Fundamentalizm [religijny] zwalnia z odpowiedzialności za własne czyny. Odtąd jesteś JEGO narzędziem. Każda podłośc i podstęp uczynione w JEGO imieniu będą ci wybaczone. Nie ponosisz wszak winy za treśc boskich nakazów, chocby domagały się zbrodni…
Fundamentalizm [religijny] to zestaw rad ostatecznych, które zwalniają z męki wybierania na własny rachunek. Oferuje wolnośc od wolności.”
W tym rzecz. mam tylko wątpliwośc, czy Bauman mówi tylko o fundamentaliźmie, czy znacznie szerzej, o dominującej postawie wierzących, „wybierających Boga”. Są bardzo silne przesłanki by sądzic, że chodzi także o ten „główny nurt”.
O św. Franciszku – powszechnie się sądzi, że był przyjacielem zwierząt, naszych „braci mniejszych”. Kościół chętnie się na niego powołuje, twierdząc, że „zawsze” był „proekologiczny” i dbał o Ziemię. Otóż św. Franciszek wielbił „ptaszki” jako wytwór Boga, nie dla nich samych. Ptaszki nie były dla niego autonomicznymi stworzeniami, ale przedmiotami Boga, i tylko z tej racji je uznawał za cenne. To nie ma nic wspólnego z szacunkiem dla życia. Takąż postawę ujawnił Franciszek w sprawie świni – ból, cierpienie i przedmiotowe potraktowanie zwierzęcia były dla niego normalne. Ważny jest tylko Bóg.A swoją drogą to trochę dziwne, że Polska, Polacy nie odczuwają żadnego rodzaju dyskomfortu związanego z Panem Bogiem. Moi rodacy jako znani miłośnicy demokratycznych reguł , rożnego rodzaju lustracji, komisji śledczych słyszeli zapewne o takich liberalnych frazesach jak trójpodział władzy, ich wzajemna niezależność, czyli takie monteskiuszowskie bzdety. Nie, nie będę używał wielkich słów ,ale prawdopodobnie jakby co, to w ich obronie na pewno
93,838449% (wynik najnowszych badań) mieszkańców pszennoburaczanej krainy bez żadnego wahania na barykady wskakuje.
No a teraz o tym piasku między zębami.
Bo nie zaprzeczy nikt ,że Pan B. to aż tak wielkim demokratą nie jest. Wiadomo stworzył. Ale to nie koniec.
Zaraz jakieś ustawy, że to wolno ,tego nie wolno.Za to tylko paluszkiem pogrozi
a za to piekielne ruszta itd. Niby dużo tego nie było, bo tyle co palców u obu rak, ale jednak.
Ale jeżeli chodzi o rządy to dla mnie całkowite przegięcie. Bo
nie dość, że nigdy nie został wybrany, to ani żadnego referendum, nie mówiąc o samorządowych wyborach. A rządzi naprawdę na całego. Nie będę daleko sięgał wstecz, ale wszyscy wiedzą że obrona Częstochowy (niby na spółkę z matką swojego chłopaka) przed Szwedami, cuda cudeńka w 1920 roku, czy słynny wysyp grzybów w parczewskich lasach w1796 roku. To wszystko wyłączna jego zasługa. To oczywiście między innymi, bo tych zasług i „ nie zasług” było więcej.
No i to ostatnie.
Ostateczny Sąd. Normalnie strach pomyśleć. Ja to już sobie zbierałem pieniądze na niezłego adwokata na tę ostatnią rozprawę, a to okazuje się, że ON będzie ” sądzić żywych i umarłych”. Toż to prawie…*„Generalnie, jak się zdaje wielu, wiara i przynależność do korporacji religijnej KK, wyklucza odpowiedzialność za sprzeczne z nią postawy i czyny jednostkowe.”
Raczej – jest inaczej. Nie ma poczucia odpowiedzialnosci za czyny i postawy sprzeczne z wiarą, ponieważ zachodzi proces odwrotny – uświęcenie wiarą racjonalizuje i uświęca czyny niegodne z zewnętrznego punktu widzenia i czyni je niemal osią i esencją wiary. Bycie katolikiem i bycie czynnym antysemitą przestają byc sprzeczne. Po prostu nie są sprzeczne w tej wierze. Wręcz staje się to postawą chwalebną, ponieważ wymaga tego sam Bóg, a jego wyznawca staje się pomocnikiem Boga, pozbywając się żydów. Zresztą sam św. Paweł w Piśmie tworzy taką linię wiary.
Tak było także chocby z „chrzczeniem” pogan, wyprawami krzyżowymi, paleniem heretyków i czarownic, eksterminacją Indian, poniżaniem kobiet i tak – ze współpracą ręka w rękę (czasem nieco w II planie) z nazistami, faszystami Duce, Franco, współpracą z reżimami Pinocheta, podobnych w Ameryce łacinskiej , czy reżimem Videla w Argentynie – przeciw „masonom”, „komunistom”, „intelektualistom” .
Nie ma niemal żadnych śladów tego, by było to uznawane przez katolikow za „sprzeczne z wiarą”. Owszem – inaczej to widzieli np. niektórzy jezuici angażujący się w teologię wyzwolenia, ale zostali stanowczo i szybko spacyfikowani przez naszego człowieka w Watykanie. Wykazał on właśnie, że nie ma tu nie tylko sprzeczności, ale jest swoiste iunctum , a właśnie jezuici pogubili się, zaparli wobec prawdziwej wiary i dlatego należy ich potraktowac surowo.
w Polsce, ok. 70-73% badanych uważa, że powinna obowiązywac kara śmierci. Nie sprzeciwia się im to z V przykazaniem. A przecież ci katolicy nie słyseli nawet, poza jakimś skromnym promilem, że we badań biblijnych i kulturowo-antropologicznych Bóg w Piśmie w sprawie paradygmatu „nie zabijaj” adresował go tylko do Izraelitów, co brzmiałoby „nie zabijaj współplemieńca swego z Narodu [przeze Mnie] Wybranego. Co ma bardzo praktyczny sens, skoro to Izraelici mają wyrżnąc wszystkich innych dookoła, zgodnie z żądaniem Boga, który też potrafił osobiście mordowaniem nieżydów się zajmowac.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl